piątek, 5 lipca 2013

Koszyczek po truskawkach inaczej

Zainspirowana pracą Ascet z tego bardzo ciekawego BLOGA postanowiłam ozdobić kobiałkę po truskawkach. Jeszcze pusta , choć mieści się w niej niewidoczny zapach truskawek :)
Postanowiłam koszyczek wykorzystać na zioła rosnące na moim balkonie :)
U Asket królują róże i koronka a w moim koniczynki ( czterolistne ) i biedronki oraz tasiemka biało -czerwona :)
Na razie rośnie w nim bazylia i rozmaryn :) docelowo jeszcze dodam cosik by było gęściej :)

 Milej soboty i niedzieli życzę :)


9 komentarzy:

  1. kobiałka odmieniona i w ukochane biedronki mojej Zosi :)
    super pomysł...
    jak chwilę znajdę przerobię też i będzie jak znalazł opakowanie na klocki! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj też trochę się zajmuję decu fajnie ci wyszedł ten koszyczek
    pozdrawiam Maria

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo fajnie wyszedł Ci ten koszyczek. Jest taki radosny i pięknie komponuje się z ziołami :).

    OdpowiedzUsuń
  4. Bajecznie to wygląda :)
    Świetny pomysł :)

    OdpowiedzUsuń
  5. O, jaki śliczny! Mam taki koszyczek , ale decu ni w ząb , a córka nie ma czasu, więc cieszę oczy Twoim!Dziękuję za słowo współczucia!

    OdpowiedzUsuń
  6. bardzo fajny pomysł:)ślicznie wyglada:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo ładny i praktyczny koszyczek. Zioła będą się w nim dobrze prezentowały :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Ale uroczo ozdobiony koszyczek! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń