poniedziałek, 29 lipca 2013

Wiosenny SAL odsłona 7

Mój SAL mimo ,że jest wiosenny śmiało może tempem dorównać SAL- owi letniemu a nawet tropikalnemu :) Jeszcze walczę i nie poddam się !!!!! Dzisiaj znów trochę dohafciłam :) chociaż w tych tropikach trudno nawet machać igłą . Przybyły doniczki i kwiatki i bzykająca pszczoła :)
Dzięki wszystkim ,którzy mi kibicują . Do następnego razu :)

8 komentarzy:

  1. ważne, że się nie poddajesz ;)
    super Ci idzie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Miło patrzeć jak przybywa już bliżej końca jesteś myślę że w hafcie krzyżykowym najważniejsza jest cierpliwość a ty ją posiadasz to widać pozdrawiam Maria:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Upały zniechęcają do haftowania, ale przy odrobinie chłodu praca pójdzie wartko!Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Dołączam do kibicujących i trzymam kciuki, żeby Ci się szybko wyszyło :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Och ! Fajnie, że się nie poddałaś :)U mnie też bardzo małymi kroczkami,ale do przodu. Gorący klimat nie sprzyja takim pracom.

    OdpowiedzUsuń
  6. i ja trzymam kciuki,powodzenia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie odpuszczam i dalej kibicuję.
    Co odsłona, to więcej obrazka. Niebawem będzie cały :)

    OdpowiedzUsuń