czwartek, 1 lipca 2010

Nienawidzę prucia :((


Długo mnie tu nie było, ale naprawdę nie próżnowałam. Nawet nie miałabym Wam się

czym pochwalić, bo po popełnieniu drobnego błędu ( jeden X za bardzo do góry ) i

już nic mi nie chciało wychodzić według schematu. Dwa dni męczyłam się z wyciąganiem

niteczek :(,ale już nadgoniłam i bardzo bym chciała , by mi się to więcej nie przydarzyło.

Więc liczę i jeszcze raz liczę i staram sie maksymalnie skupić na robótce, ale pewnie wiecie jak to jest, człowiek czasem ma 1000 myśli na minutę