środa, 22 sierpnia 2012

Skrzyneczko - szkatułka

Za niedługo minie rok od kursu decupagu w którym brałam udział. I tak sobie zrobiłam przemyślenia, ile dał mi ten kurs :) Kłamstwem by było gdybym napisała NIC ,bo dał mi bardzo dużo nauczył mnie podstaw i na pewno zapobiegł bezmyślnym zakupom, które robi się zaczynając przygodę z decu. Natomiast inspiracje ,super pomysły , podpowiedzi ,złote rady to wszystko zdobyłam i nadal zdobywam przeglądając wasze blogi. Czy to odnośnie decu ,czy haftu ,czy robienia kartek bez Was byłaby to czysta SUROWIZNA :) Na razie wszystko co ozdabiam jest premierowe ,bo jakiś ogromnych ilości ozdobionych przedmiotów jeszcze nie posiadam :) I dzisiaj pokażę Wam pudełeczko ,które będzie udawało :) szkatułkę . Kupiłam je na targu ze starociami i oczywiście nie zrobiłam zdjęcia jak wyglądało ,więc nie będzie porównania. A może i dobrze ,bo ale by było gdyby się okazało ,że wyglądało ładniej niż teraz ( hi, hi ) Oto one
i tu jeszcze po otwarciu
A może schowam do niej skarby typu ... tasiemki, wstążeczki, aksamitki itd hm.... muszę to przemyśleć :)
Dobranoc :)



niedziela, 19 sierpnia 2012

Kolejna odsłona róż :)

Przepraszam za stan mojego haftu :(  ponieważ zabieram go wszędzie gdzie się tylko da stan kanwy jest taki jaki jest :( Zawsze piorę pracę po jej wyszyciu i napawam się jej czystością i oczywiście barwami jakie wówczas odzyskuję :) Tak więc teraz będę Wam pokazywać wersję brzydką i roboczą :) Oto ona
Teraz wersja przybliżona
Będzie to dość kolosalny obraz . Jeszcze sporo pracy przede mną :) ale druga róża już się wyłoniła.
Nie ma to jak prawdziwe róże ,które niestety tak krótko cieszą nasze oczy :)
Miłego ,niedzielnego popołudnia życzę



piątek, 17 sierpnia 2012

Sierpniowy TUSAL 2012

Tak więc oto moje gąszcze i chaszcze nitek :)
a tu słoiczek z dalszej perspektywy :)
Kolorystycznie przewaga różu :)


czwartek, 16 sierpnia 2012

" Żydówka Noemi " podróż do warszawskiego getta

"Żydówka Noemi" to powieść Jerzego Stegnera  mieszkańca Warszawy ,który pracując w garbarni Temlera często bywał w getcie z racji posiadanej przepustki .
                                                     fotka z internetu
Znajdziemy w tej książce opis życia codziennego nie tylko ludności żydowskiej zamieszkującej getto ,ale także mieszkańców Warszawy . Autor wplótł w swoją powieść wątek kryminalny co sprawia ,że książka staje się bardziej ciekawa.
Uśmiałam się w tej książce czytając dialogi między młodymi ludźmi ,którzy zajmując się handlem w ówczesnych czasach szmuglowali do getta towar bardziej lub mniej wartościowy. Strasznie polubiłam w tej książce postać Edka ,którego nie wiem czemu porównuje cały czas z Poldkiem Wanatowiczem ( Henryk Gołębiewski ) z serialu " Wakacje z duchami " jego dialogi w tej powieści są obłędne :)
Getto było strasznym miejscem gdzie codziennie ginęło mnóstwo ludzi . Warto o tym pamiętać zwłaszcza ,że co raz mniej jest osób ,które tak jak autor bywały tam i widziały na porządku dziennym śmierć ,która w tym miejscu zbierała swe obfite żniwo :(





niedziela, 12 sierpnia 2012

Pourodzinowy post

I znów człowiek o rok starszy ale już się nad tym nie rozwodzę ,bo nie warto :) A przypływ czasu też ma swoje plusy np. dojrzałość ,refleksyjność itd... :)
Z tej okazji Elunia z tego oto bloga zrobiła mi niespodziankę i szydełkiem wyczarowała dla mnie to cudeńko.
Eluniu serwetka jest piękna i wielkie dzięki za życzenia :)
Moja kuzynka również drogą pocztową przysłała mi wraz z życzeniami zrobione przez siebie serwetki .
Oto one
Kochane bardzo Wam dziękuję za te wydziergane cuda  :*
Teraz udaję się by podgonić moje " hafcenie róż " .Do ich końca co prawda daleko ale efekty które mam i tak mnie cieszą :)

Miłego nowego tygodnia :)