poniedziałek, 11 lipca 2011

Polecam, odradzam i pokazuję



Dzisiaj będę się chwalić ,nie tym co zrobiłam ( a szkoda) a tym co dostałam i co ułatwiło mi pracę przy wyszywaniu. Trochę zareklamuję tu firmę DMC , ale w tym wypadku należy im się :)
Mój syn nabył i podarował swojej " hafcącej "matce mini lupę firmy DMC.
Fakt faktem narzekam ciągle nad moimi męczącymi się nad haftowaniem oczami ale nie myślałam ,że syn kupi matce lupkę . Wiadomo ,bardzo mnie to ucieszyło :) i tutaj chcę się podzielić wrażeniami z haftowania z lupką :) Produkt w/w firmy jak najbardziej zasługuje na plus i to nawet duży. Jestem z niego bardzo zadowolona. Lupka jest mała ,poręczna, doczepna do wszystkiego
( klips )Można ją sobie doczepić bezpośrednio do tamborka. Polecam wszystkim tym ,którzy nad haftem mrużą oczy i czasem klną pod nosem ,że to takie drobne i malutkie wszystko.A tu jeszcze fotka z miejsca pracy ( przepraszam za twórczy bałagan )
Teraz trochę o przeczytanej ostatnio książce ADRIANNY EWY STAWSKIEJ " Śmierć w klasztorze " Mnie osobiście nie przypadła do gustu. Strasznie się dłużyła i jest co tu dużo pisać nudnawa. Chyba , że ktoś lubi lekkie kryminały i mało skomplikowane czytadła to może zabrać na wakacje ,ale dreszczyku emocji tam nie znajdziecie. A SZKODA !!!

Teraz czytam książkę pod tytułem "Papieżyca Joanna " i tylko napiszę ,że jest super ,a do tego czyta się ją jednym tchem i aż żal ,że kartki uciekają :(
Pomyślałam,że warto już wybrać się do biblioteki i coś wypożyczyć .
Oto książki ,które wybrałam i za które zabiorę się w najbliższym czasie :)