niedziela, 13 maja 2012

Skrzyneczka na.... karty

Kupiłam ją w sklepie z serii " WSZYSTKO PO ..." kosztowała cały majątek bo aż 5 zł.
Najpierw kupiłam a potem zastanawiałam się a po co mi ona :) Tak już czasem mam .
Postanowiłam ją zdecupagować i postarzyć by wyglądała jak antyk :)
Nie jest to może cudne ale jak na któryś tam krok decu  może być .Mój małżonek ponieważ lubi sobie z moich decu pożartować -stwierdził ,że przydałaby mu się na .... uwaga- GWOŹDZIE .
Ja się oburzyłam i postanowiłam ,że będzie na karty . Stare karty to i pudełko postarzone :)
Tak wygląda jeszcze puste .
Niżej już z zawartością

I jeszcze raz    
   Życzę miłego tygodnia. Dziękuję za każde odwiedziny :) W tym tygodniu mam zamiar znowu wrócić do haftowanych róż .Ostatnio strasznie się opuściłam :(