sobota, 10 stycznia 2015

Koniec gry o tron :)

Pierwszy post w Nowym Roku i od razu pochwalę się końcem pracy nad krzesłem ,które w naszej rodzinie jest już od bardzo ,bardzo dawna. Pisałam o nim jakieś kilka postów wstecz .Wtedy, kiedy było jeszcze na balkonie i zdzierałam z niego farbę. Teraz jest już po obróbce, pomalowane farbą i woskiem BYTA-YTA ,którą kupiłam u bardzo sympatycznej i oczywiście twórczo zakręconej pani w tym oto SKLEPIE. Pani prowadzi też bardzo ciekawego bloga .Zachęcam do odwiedzenia TU
A oto mój tron na ,którym już w kuchni zasiadam a jakże :) ma widoczek w błękicie taki sielski , wiejski jak lubię :)
A tu jak przystało na tron z miękusim siedziskiem :) Ciut jest przyduże , ale to jest do zmiany .
Tak ,że w kuchni za stołem siedzi się na nim mięciutko i wygodnie. Pozdrawiam Was serdecznie i życzę Wam miłej i spokojnej jutrzejszej niedzieli :)