piątek, 27 sierpnia 2010

Prezenty od Ewy -Linaewen :)

Dotarła paczuszka i jestem super zadowolona.
Chwalę się pieknymi prezencikami od Ewy z wymiany książkowej u Oli.

Patrzcie jakie cuda do mnie dotarły.
Pyszniutkie smakołyki ( a jestem łasuch) napewno ciekawa książka ,
aromatyczne herbatki i zakładka ,która swym pięknem powaliła mnie na kolana.



Same zobaczcie jaka piękna japonka.
Narazie ozdabia moją witrynkę ,bo szkoda jej używać ,by się nie zniszczyła.
Kochana Ewciu bardzo dziękuję za paczuszkę i za serducho ,które włożyłaś
w jej przygotowanie :) :*










środa, 25 sierpnia 2010

Zakładka i jutrzejsza niespodzianka.


Dzisiaj pokażę Wam pierwszą zakładkę jaką wyszyłam.

Nigdy jeszcze nie haftowałam zakładki ,a zgłosiłam się na wymiankę

książkową do Oli i postanowiłam sprostać zadniu.

Koleżanka zakładkę już dostała ,a więc nie zepsuję niespodzianki.

A ja dzisiaj miałam w skrzynce awizo i coś czuję ,że jutro ja dostanę

przesyłkę. Ani nie wiem od kogo ,ani nie wiem co i już nie mogę się doczekać.

Jutro zaraz biegnę na pocztę i napewno Wam się pochwalę , co dostałam :)

piątek, 20 sierpnia 2010

3 godziny za kółkiem :)


Bardzo chciałam Wam podziękować ,za to ,ze mnie dopingujecie w tej

drodze po PRAWO JAZDY.

Jestem już po kursie teoretycznym i po egzaminie wewnętrznym ,teraz uczę się jeździć

pod okiem super instruktorki .Jest super babką ,bo wytrzymuje moje drogowe szaleństwa.

Nie wiem jak Wy ,ale ja mam strasznie ciężką nogę i na gaz i na sprzęgło ,a jak przyhamuję to

prawie walę głową w kierownicę :) Ale ogólnie prowadzenie samochodu jest bardzo fajną

umiejętnością ,tylko chyba trzeba wprawy ,wprawy i jeszcze raz wprawy.

Pozdrawiam wszystkie kierujące blogowiczki i chylę czoła przed Waszymi umiejętnościami ,

bo dopiero teraz widzę ile jazda wymaga koncentracji.

wtorek, 17 sierpnia 2010

kartka urodzinowa od Eli

W sobotę dostałam piękną kartkę urodzinową od Eli .

Elu bardzo Ci dziękuję ,znów zrobiłaś mi niespodziankę.

Kartka stoi na honorowym miejscu ,czyli na komodzie i jest prześliczna.
Ukłony dla Twoich zdolnych rączek Elu http://www.ella0591.blogspot.com/







DZIĘKUJĘ !!!!!!!!






















poniedziałek, 9 sierpnia 2010

Wystawa Beksińskiego


Fascynuje mnie ten malarz mimo ,że jego obrazów nie powiesiłabym u siebie

w mieszkaniu. W niedzielę wybrałam się z rodziną do Muzeum w Sosnowcu

gdzie wystawiane są prace Beksińskiego.

Zawsze oglądałam jego obrazy w albumach, w internecie ale muszę Wam napisać,

że orginały naprawdę robią wrażenie. Są niezwykle tajemnicze , makabryczne i

takie straszne. Życie artysty też było niesamowite ,nie był zwykłym człowiekiem ,choćby

dlatego ,że tak makabrycznie widział świat a jego obrazy są naszpikowane śmiercią, zwłokami ,cmentarzyskami i ogólnie cierpieniem.

21 lutego 2005r wieczorem, został zamordowany w swoim mieszkaniu Zdzisław Beksiński.

Zbrodni dokonali młodzi bandyci, kradnąc z mieszkania dwa aparaty fotograficzne i

płyty kompaktowe. Wszystko co po sobie zostawił , zapisał testamentem Muzeum Historycznemu w Sanoku. Jeżeli kiedyś będę w tamtych stronach ,napewno

zwiedzę całą jego galerię.




niedziela, 1 sierpnia 2010

Sobotnie zdobycze



W sobotnie przedpołudnie wybrałam się na zakupki tzw. spożywcze.


Byłabym chyba nie sobą , gdybym nie przytaszczyła do domku zakupionych przydasków.


Pokazujecie swoje zakupowe zdobycze ,więc postanowiłam się też pochwalić swoimi łupami :)


Tym razem skusiłam się na kreatywne nożyczki do papieru z wymiennymi ostrzami.


A ten kawał lnu ,zdobyłam na targu u faceta co to sprzedaje poprostu wszystko ,czyli mydło i powidło. Jak zobaczyłam pod tymi różnosciami kawałek lnu , którym kompletnie nikt się


nie interesował ,wiedziałam ,że go przygarnę .Wiadomosc o cenie też mnie uradowała , bo tylko 10zł byłam tak ucieszona że życzyłam panu miłego dnia ,miłej niedzieli i wszystkiego miłego czego sobie tylko życzy i z łupem wróciłam do domku.


A o masełku i serze, no cóż zapomniałam :))