piątek, 3 października 2014

Wysypało się ...

Minął miesiąc i trochę robótkowo się podziało ale jeszcze nie wszystkim mogę się pochwalić .
Pozaczynałam kilka prac i muszę teraz je pokończyć ,bo mi trochę ciążą na sumieniu.Kiedyś byłam bardziej zorganizowana. Nie zaczynałam pracy przed skończeniem zaczętej .Teraz się to zmieniło ale też kiedyś były tylko krzyżyki i od czasu do czasu druty a teraz dziedzin mi przybyło. 
To jest zaległa kartka urodzinowa . Już dawno jest u lipcowej solenizantki , a u mnie na blogu pojawia się dopiero teraz .
Druga karteczka zrobiona haftem matematycznym . Jestem w tym hafcie na etapie poznawania i zgłębiania owej techniki :)więc jeśli jest coś nie tak ,to proszę o wyrozumiałość. Doskonale zdaję sobie sprawę ,że idealne to nie jest.
Doniczka ozdobiona techniką decupage . Ta doniczka charakteryzuje się tym ,że po raz pierwszy ( znowu ) zastosowałam tu transfer i za piątym razem się udał :) Uf... było co rolować . Wtajemniczeni pewnie domyślą się o co chodzi. Doniczka jest obfotografowana dzisiaj i zobaczcie jak fiołkowi się pomyliły pory roku. Kwitnie w październiku :) 
Tutaj dwa przeciwstawne gatunki fiołek i wrzosiec :) 
I jeszcze podrzucę Wam trochę zieleniny :) To moje papryczki balkonowe , krótko przed zerwaniem :) 
Już ich nie ma , zostały spałaszowane ze smakiem :) 

Miłego weekendu z domieszką twórczości oczywiście :)