Pozaczynałam kilka prac i muszę teraz je pokończyć ,bo mi trochę ciążą na sumieniu.Kiedyś byłam bardziej zorganizowana. Nie zaczynałam pracy przed skończeniem zaczętej .Teraz się to zmieniło ale też kiedyś były tylko krzyżyki i od czasu do czasu druty a teraz dziedzin mi przybyło.
To jest zaległa kartka urodzinowa . Już dawno jest u lipcowej solenizantki , a u mnie na blogu pojawia się dopiero teraz .
Druga karteczka zrobiona haftem matematycznym . Jestem w tym hafcie na etapie poznawania i zgłębiania owej techniki :)więc jeśli jest coś nie tak ,to proszę o wyrozumiałość. Doskonale zdaję sobie sprawę ,że idealne to nie jest.
Doniczka ozdobiona techniką decupage . Ta doniczka charakteryzuje się tym ,że po raz pierwszy ( znowu ) zastosowałam tu transfer i za piątym razem się udał :) Uf... było co rolować . Wtajemniczeni pewnie domyślą się o co chodzi. Doniczka jest obfotografowana dzisiaj i zobaczcie jak fiołkowi się pomyliły pory roku. Kwitnie w październiku :)
Tutaj dwa przeciwstawne gatunki fiołek i wrzosiec :)
I jeszcze podrzucę Wam trochę zieleniny :) To moje papryczki balkonowe , krótko przed zerwaniem :)
Już ich nie ma , zostały spałaszowane ze smakiem :)
Miłego weekendu z domieszką twórczości oczywiście :)
Fiołek i wrzosek śliczne ale doniczki są wspanialsze -papryka ci wspaniała urosła a karteczki zwłaszcza ta z babeczką są cudowne - buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńcyt."Nie zaczynałam pracy przed skończeniem zaczętej "
OdpowiedzUsuńto o mnie też tu piszesz na swoim blogu haha
Śliczne prace, a papryczki wyglądają wyjątkowo smakowicie więc nie dziwię się, że już zostały spałaszowane :)
OdpowiedzUsuńśliczne prace, wiadomo bo Twoje
OdpowiedzUsuń