Głęboki, miękki fotel, coś pysznego pod ręką i przede wszystkim dobra książka. To jeden z wielu
sposobów na spędzenie czekających nas długich jesienno- zimowych wieczorów.
Szacunek dla książek
Moja mama gdy zaczynała czytać książkę ,to okładała ją papierem by się nie zniszczyła
podczas czytania. Kiedyś był to na ogół brzydki ,szary pakowy papier.
Dzisiaj mamy do wyboru mnóstwo pięknych ,kolorowych papierów . Tylko ,że książka jakby
mniej znaczy i komu by się chciało okładać papierem tylko do czytania ;)
podczas czytania. Kiedyś był to na ogół brzydki ,szary pakowy papier.
Dzisiaj mamy do wyboru mnóstwo pięknych ,kolorowych papierów . Tylko ,że książka jakby
mniej znaczy i komu by się chciało okładać papierem tylko do czytania ;)
Zaciszny kącik
Fajnie jest mieć takowy w domu. Jasny przytulny i wygodny.
Tylko zasiąść i czytać ,czytać ,czytać.....Pyszności w pobliżu
Aby burczenie w brzuchu nie odrywało nas od lektury,
przygotujmy sobie małe co nieco ;)) Kupmy sobie zakładkę ,albo jeśli potrafimy ( a są tu takie co potrafią ;) )
to wykonajmy ją dowolną i lubianą przez nas techniką.
Przeglądając Wasze blogi , wiem jak piękne potrafią być zakładki.
to wykonajmy ją dowolną i lubianą przez nas techniką.
Przeglądając Wasze blogi , wiem jak piękne potrafią być zakładki.
Dobre oświetlenie
Do czytania konieczne jest dobre oświetlenie.Do tego może być przydatna
lampa stojąca lub kinkiet. Światło musi padać bezpośrednio na pole czytania
Ład na półce
Jeśli książki przewracają się na półce, dobrą radą są tutaj podpórki.
Obecnie na rynku dostępne są podpórki nie tylko praktyczne ale także bardzo efektowne .
Kiedyś sobie wszystko tak uporządkuję :)
Wygodne podpórki
Żeby było nam już super wygodnie i byśmy mogły sięgać rękami po wcześniej
przygotowane przez nas pyszności ,zainwestujmy lub poprośmy partnera by zrobił dla nas
podpórkę na książki ,która odciąży nasze ręce.
Kiedyś sobie wszystko tak uporządkuję :)
Przyjemnej lektury życzę :)
Eniu kochana, taki kącik to moje wielkie marzenie. Ale smutne jest to, co napisałaś, bo rzeczywiście książki tak bardzo straciły na wartości, mimo, że tak dużo kosztują. Ja kocham stare książki, ten ich specyficzny duszący zapach. Nowe pachną inaczej, dla mnie mniej ciekawie :)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Realu za ciepłe słowa.
OdpowiedzUsuńMoże ktoś wymyśli zapach starych książek w aerozolu. Popsikałabym takim po mieszkaniu ,a co mi tam ;)
Marzę o takiej biblioteczce i kąciku do czytania.
OdpowiedzUsuńa ja swoją bibliotekę spakowałam i w ratach wyniosłam do biblioteki. Skoro przeczytałam już je a do grobu przecież nie wezmę - to niech inni mają jakiś z tego pożytek. Dostałam za to podziękowanie na piśmie i dożywotni, darmowy dostęp do wszystkich bibliotek w mieście.
OdpowiedzUsuńPiękny gest.
OdpowiedzUsuńJa jakoś mam sentyment do ulubionych książek.
Oddaje te ,które nie są mi biskie lub mam podwójne. Taki już ze mnie chomik książkowy :)
Uwielbiam książki...ach zakątek piękny...
OdpowiedzUsuńŚlicznie dziękuję Ci za odwiedziny na blogu.Bardzo mi miło i ciepło na serduchu!
Życzę wspaniałych chwil,ślę uściski i buziaczki -Peninia
uwielbiam czytać książki:)piękny zakątek i zacisze nam stworzyłaś:)pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńPięknie dziękuję za udział w moim Świątecznym candy!Życzę powodzenia w losowaniu:)
OdpowiedzUsuńCiepło pozdrawiam!
ksiazki to moja pasja, uwielbiam czytac i pieknie opracowalas post. Dziekuje.
OdpowiedzUsuń