poniedziałek, 18 października 2010

Vademecum czytelnika


Głęboki, miękki fotel, coś pysznego pod ręką i przede wszystkim dobra książka. To jeden z wielu
sposobów na spędzenie czekających nas długich jesienno- zimowych wieczorów.


Szacunek dla książek


Moja mama gdy zaczynała czytać książkę ,to okładała ją papierem by się nie zniszczyła
podczas czytania. Kiedyś był to na ogół brzydki ,szary pakowy papier.

Dzisiaj mamy do wyboru mnóstwo pięknych ,kolorowych papierów . Tylko ,że książka jakby

mniej znaczy i komu by się chciało okładać papierem tylko do czytania ;)

Zaciszny kącik





Fajnie jest mieć takowy w domu. Jasny przytulny i wygodny.
Tylko zasiąść i czytać ,czytać ,czytać.....

Pyszności w pobliżu



Aby burczenie w brzuchu nie odrywało nas od lektury,
przygotujmy sobie małe co nieco ;))


Nie zaginaj rogów !!!





Kupmy sobie zakładkę ,albo jeśli potrafimy ( a są tu takie co potrafią ;) )
to wykonajmy ją dowolną i lubianą przez nas techniką.
Przeglądając Wasze blogi , wiem jak piękne potrafią być zakładki.


Dobre oświetlenie



Do czytania konieczne jest dobre oświetlenie.Do tego może być przydatna

lampa stojąca lub kinkiet. Światło musi padać bezpośrednio na pole czytania

Ład na półce



Jeśli książki przewracają się na półce, dobrą radą są tutaj podpórki.

Obecnie na rynku dostępne są podpórki nie tylko praktyczne ale także bardzo efektowne .

Wygodne podpórki






Żeby było nam już super wygodnie i byśmy mogły sięgać rękami po wcześniej

przygotowane przez nas pyszności ,zainwestujmy lub poprośmy partnera by zrobił dla nas

podpórkę na książki ,która odciąży nasze ręce.


Kiedyś sobie wszystko tak uporządkuję :)


Przyjemnej lektury życzę :)

9 komentarzy:

  1. Eniu kochana, taki kącik to moje wielkie marzenie. Ale smutne jest to, co napisałaś, bo rzeczywiście książki tak bardzo straciły na wartości, mimo, że tak dużo kosztują. Ja kocham stare książki, ten ich specyficzny duszący zapach. Nowe pachną inaczej, dla mnie mniej ciekawie :)))

    OdpowiedzUsuń
  2. Dziękuję Realu za ciepłe słowa.
    Może ktoś wymyśli zapach starych książek w aerozolu. Popsikałabym takim po mieszkaniu ,a co mi tam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Marzę o takiej biblioteczce i kąciku do czytania.

    OdpowiedzUsuń
  4. a ja swoją bibliotekę spakowałam i w ratach wyniosłam do biblioteki. Skoro przeczytałam już je a do grobu przecież nie wezmę - to niech inni mają jakiś z tego pożytek. Dostałam za to podziękowanie na piśmie i dożywotni, darmowy dostęp do wszystkich bibliotek w mieście.

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękny gest.
    Ja jakoś mam sentyment do ulubionych książek.
    Oddaje te ,które nie są mi biskie lub mam podwójne. Taki już ze mnie chomik książkowy :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Uwielbiam książki...ach zakątek piękny...
    Ślicznie dziękuję Ci za odwiedziny na blogu.Bardzo mi miło i ciepło na serduchu!
    Życzę wspaniałych chwil,ślę uściski i buziaczki -Peninia

    OdpowiedzUsuń
  7. uwielbiam czytać książki:)piękny zakątek i zacisze nam stworzyłaś:)pozdrawiam ciepło:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie dziękuję za udział w moim Świątecznym candy!Życzę powodzenia w losowaniu:)
    Ciepło pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. ksiazki to moja pasja, uwielbiam czytac i pieknie opracowalas post. Dziekuje.

    OdpowiedzUsuń